Skoki tandemowe w całej PolsceKurs AFF w Hiszpanii

wtorek, 15 stycznia 2013

Szymon vel Gaduła zawstydza Turbodymomena!

To nowa zabawa Szymka

Szymon P (w półświatku spadochronowym znany pod aliasem Gaduła lub Małpa) nie jest z tego świata albo nie z tych czasów. 
Pojawiając się u nas motywuje do skoków prawie wszystkich. Gra na uczuciach i nawet Monikę potrafi zmotywować do porannego wyjazdu na strefę. Nie mówiąc o Mateuszu i Tomku, którzy bilety z manifestu pobierali głębokimi taczkami. Nie da się ukryć, że wywiera też naciski i manipuluje aby wstawać wcześniej i natłuc więcej skoków.

We wrześniu 2012 przyjechał z nastawieniem, że odwali te nieszczęsne 200 skoków potrzebne do rozpoczęcia skoków BASE. To skoki BASE są mu potrzebne a nie skydiving. Uprawia wspinaczkę, zalicza różnego rodzaju trudne obiekty i napatrzył się na youtube, że można połączyć jedno z drugim, do góry na nogach i palcach a w dół na spadochronie.

Zawzięty i utalentowany tak, że może wzbudzać zazdrość u wielu, u bardzo wielu. Szkolenie AFF skończył w czwartym skoku, układać spadochron nauczył się w parę godzin. Na pierwszym 10 dniowym wyjeździe zrobił AFF i doskakał do 54 skoków.

W 2013 pobił pierwszy rekord cyfry – na jednym 12 dniowym wyjeździe zrobił 82 skoki. Należy brać pod uwagę, że to okres zbliżony do przesilenia zimowego i dni są krótkie. Skacze freefly (w 20tym skoku robił stabilnego back fly i obroty używając nóg), trakuje i wyhacza przeróżnych ludzi, z różnych krajów, z którymi się bawi w powietrzu.
Szymek nie skacze tylko dlatego, że...
Ma już swój sprzęt, swoje kombinezony i pruje do przodu.

Tylko jedna rzecz mogła go powstrzymać od skakania, pomimo dobrej pogody. Wydębił ode mnie spadochron BASE, wcześniej siedział z Barbim i patrzył jak się układa zapasowe spadochrony. Jeden dzień poświęcił na układanie spadochronu BASE i wygląda na to, że się nauczył.
Jeśli w tym tempie będzie zdobywał umiejętności, to nie potrafię sobie wyobrazić, bo będzie robił za powiedzmy 10 lat.

2 komentarze: